Wybitna aktorka teatralna i filmowa, wybitny pedagog, wychowawczyni kilku pokoleń aktorskich. Ukończyła Instytut Reduty. Występowała na scenach Sosnowca (1923 oraz 1927-29), Warszawy (1923-27) i Łodzi (1931-33). W 1929 roku w Warszawie zdała egzamin eksternistyczny. W 1939 roku - jako asystentka
L. Schillera, J. Osterwy i M. Węgierki - uzyskała uprawnienia reżyserskie. W latach 1939-41 pracowała w Teatrze Dramatycznym we Lwowie, a w latach 1945-46 pełniła funkcję pełnomocnika rządu d/s kultury na miasto Łódź. Po wojnie jako aktorka i reżyser związana była z teatrami: Domu Wojska Polskiego w Łodzi (1946-49), Współczesnym w Warszawie (1949-51), Powszechnym w Łodzi (1951-57) oraz Klasycznym w Warszawie, w którym spędziła dwa kolejne sezony (1957-59). W latach 1947-90 pełniła funkcje wykładowczyni w łódzkiej PWST. W historii teatru zapisała się m. in. genialnie zagraną rolą w "Celestynie"
Rojasa, a w filmie rolą matki Jagny w telewizyjnym serialu "
Chłopi". Była bardzo silną osobowością - władcza, często bezwzględna wobec dokonań innych aktorów. Nie znosiła amatorszczyzny. Potrafiła jednak przyznać się do błędu, zmienić zdanie, a nawet pogratulować sukcesu i po koleżeńsku uściskać. Po wojnie była tak zaangażowana w budowę nowego ustroju, że koledzy aktorzy, skorzy do żartów i kpin nazywali ją Dziunią, Dziuniaszą i szeptali po kątach na temat jej entuzjazmu do nowego ustroju. Miało to również inne, komiczne akcenty. W marcu 1953 roku, tuż po śmierci
Stalina aktorka wpadła do teatru na poranną próbę. Była nieumalowana, nie uczesana i od progu zawołała: "Ojciec nam umarł, ojciec nam umarł..." A jej kolega, Wojciech Bryliński, wybitny aktor i znany żartowniś odrzekł na to, z głęboką troską w głosie:
-"Dziunia, my nie wiedzieliśmy, że
Stalin był twoim ojcem!".
Chojnacka była laureatką znaczących nagród w dziedzinie kultury, w tym za całokształt pracy artystycznej. Zmarła w przeddzień Wigilii, 23 grudnia 1992 roku.