Ciesze się że Mi-ju Jung umarła. In-ho Chae ją uratował, poszedł przez nią do pierdla, a ona odpłaciła się mu w taki sposób, że zaczęła dawać dupy staremu dziadu. Wzorowa kobieta, czasem zadziwia mnie to że niektóre kobiety nie mają honoru , gdzie tam niektóre większość, dla pieniędzy zrobią wszystko, bo przecież w życiu tylko pieniądze się liczą. 5/10.