Strasznie to wszystko zlewcze. Jakieś próby serca, prawdziwa miłość u pięciolatka. Ogólnie trochę "Spirited Away" trochę "Ruchomego Zamku", ale powinno być napisane, że bardziej komedia. Kreska jak zawsze ładna, zdecydowanie dla dzieci. Przez cały czas zastanawiałem się, jak ona mogła z nim mieć tyle dzieci, ale już niech będzie, młodsi takich pytań nie zadają. I jak zawsze "Równowaga w Przyrodzie" zawsze lubiłem ten motyw. Niech mu będzie to 8, strasznie mnie rozbawił tą swoją piękną "dziecięcą naiwnością". I ta piosenka (wersja lektor, nigdy więcej):
Ponyo, Ponyo, Ponyo małą rybką jest,
a rybka jak to rybka w głębinach dom swój ma.
Ponyo, Ponyo, Ponyo to dziewczynka też,
policzki ma różowe i oczka czarne dwa,
Paparapa hop hop i bęc nóżki mam dwie i do was mogę biec
itd.:D
Wolę co prawda To-toro -toro, ale to też niczego sobie.