Film jest od 4 roku życia, byliśmy na nim w kinie. Był straszny! Pojawia się tam szalony strach na wróble, z groźnie wykrzywioną, dyniową głową, który jak ostatni psychol zagląda ludziom w okna, towarzyszą temu ciemność, pioruny i burza. Dzieciaki w kinie płakały, co znaczy, że chyba nie do końca przemyśleli tematykę tudzież kategorię wiekową.
Skończyło się tym, że pokonali stracha, piekąc mu ciasto z koziego gówna. Nie dodaję nic więcej, to chyba samo pokazuje wartość merytoryczną tego filmu.