To jest moja trzecia adaptacja Trędowatej i nie mogę pojąć jak można było coś takiego - jak
ten serial "popełnić"?! To co zrobili scenarzyści od 9 odcinka jest nieporozumieniem! Jak
można było zniszczyć tak dobrą książkę... Tylko dwie rzeczy mogę pochwalić - 1 - w miarę
idealne odwzorowanie książki, wielki plus...
Ten serial był straszny ! Wnętrza z tektury, denny scenariusz i sztywne towarzystwo.Coś okropnego ! Dobrze, że wbrew zamierzeniom nie powstało ponad sto odcinków, a jedynie kilka.
Prawdę mówiąc, to - mimo faktu, iż chyba nigdy tego oficjalnie nie potwierdzono - wszystko wskazuje na to, że twórcy serialu od samego początku chcieli stworzyć właśnie serial dziejący się współcześnie, a pierwsze kilkanaście odcinków, dziejących się na początku XX wieku, miało być tylko preludium do odcinków...